Death Stranding - cena, sukces trailera i walka z bossem
Od wczoraj wszyscy miłośnicy twórczości Hideo Kojimy chodzą naelektryzowani. Wszystko przez nowy zwiastun Death Stranding, czyli kolejnego projektu ojca serii Metal Gear. Cieszy się on ogromnym zainteresowaniem – w 6 godzin od premiery, na samym tylko kanale PlayStation w serwisie YouTube obejrzało go ponad 2 miliony osób. Ponadto zebrał on przeszło 252 tysiące łapek w górę. Oznacza to, że jest to najszybciej zdobywający popularność materiał promocyjny z gry w tym roku.
Wyniki osiągane przez najnowszy zwiastun Death Stranding niespecjalnie dziwią. Jest to pierwszy trailer najnowszego dzieła Kojimy od niemal roku. Ponadto zdradza on całkiem sporo informacji, nie tylko na temat fabuły, ale również rozgrywki. Mogliśmy na nim zobaczyć między innymi elementy eksploracji czy konfrontacji z przeciwnikami. Jak się jednak okazuje, w materiale przeznaczonym dla reszty świata zabrakło kilku interesujących scen, które pojawiły się w zajawce wypuszczonej na rynek japoński. Możecie je obejrzeć poniżej.
Chyba najciekawszym elementem obecnym jedynie w japońskim zwiastunie Death Stranding jest walka z bossem – mackowatym stworem z czarnej mazi, przypominającym kałamarnicę. Znając zamiłowanie Kojimy do emocjonujących konfrontacji z potężnymi przeciwnikami, co udowodnił nam cykl Metal Gear, możemy być niemal pewni, że w nadchodzącej produkcji tego typu starć nie zabraknie.
Inną rzeczą, którą początkowo mieli okazję zobaczyć jedynie gracze japońscy, są pewne sceny fabularne. Widzimy na nich Amelie (w tej roli Lindsey Wagner) w złotej masce, którą za szyję łapie bohater grany przez Troya Bakera, oraz dziwne rośliny rosnące pod wpływem Timefallu. Mamy zatem więcej tajemnic, na rozwiązanie których musimy jeszcze trochę poczekać.
Death Stranding ukaże się wyłącznie na konsoli PlayStation 4. Premiera odbędzie się 8 listopada bieżącego roku. Można już składać zamówienia przedpremierowe na tytuł. W PlayStation Store standardowa cyfrowa wersja najnowszej produkcji Kojimy kosztuje 289 złotych, a Deluxe, zawierająca dodatkowe elementy wyposażenia w grze, ścieżkę dźwiękowa oraz materiały zza kulis, 329 złotych. Warto też pamiętać, że wszystkie osoby, które zdecydują się na pre-order produkcji, otrzymają w zamian czapkę, okulary, pancerz i egzoszkielet szybkościowy dla Sama.
Ponadto do przedsprzedaży trafiły wersje pudełkowe Death Stranding. Największe wrażenie robi rzecz jasna edycja kolekcjonerska, w skład której wchodzi chociażby pełnowymiarowa figurka Baby Bridge w kapsule.
